Chodzi o rozliczenie dofinansowania na sekcję piłki ręcznej, którą dostała z gorzowskiego magistratu. Nieoficjalnie mówi się o wątpliwych fakturach wystawionych przez dwóch żużlowców, którzy wykonywali usługi dla szczypiornistów.
Rzecznik prokuratury nie udziela informacji o szczegółach treści zarzutów ani nawet o sankcji jaka za to grozi. Od ponad roku gorzowska prokuratura prowadzi postępowanie w tej sprawie. Zbierała materiały, zabezpieczyła nośniki elektroniczne oraz przesłuchała świadków.
Polecany artykuł:
Przypomnijmy - to nie jedyny problem byłego prezesa Stali. Od czerwca przebywa on w areszcie w związku ze śledztwem przeciwko grupie przestępczej wyłudzającej vat.