Najpoważniejsze straty widać na Rondzie Santockim, gdzie znów została podmyta skarpa. W miejskich parkach trwa usuwanie połamanych gałęzi i drzew. Według urzędników straty jednak nie są duże.
Od kilku lat po intensywnych opadach ścieki pojawiają się przy Sikorskiego 21 na przeciwko Parku 111. - Problem jest spory, bo nieczystości wybijają z kanalizacji i nikt z tym nic nie robi - mówi mieszkanka ulicy Sikorskiego.
Problemu nie rozwiązało nawet to, że w ubiegłym roku wymieniono kanalizację ściekową. Mieszkańcy radzą sobie z tym jak mogą i na własna rękę zabezpieczają się m.in za pomocą prowizorycznych zapór wodnych. Do tematu będziemy wracać.