Burza w sieci po komentarzu senatora, Władysława Komarnickiego. Chodzi o żużlowych mistrzów Polski

Komarnicki będzie w senacie już trzecią kadencję. Jak widać, senator związany głównie z Gorzowem ma duże poparcie w Lubuskiem. Teraz sam zainteresowany dziękuje wszystkim za oddane głosy. Poniżej znajduje się jego oświadczenie.

Pragnę wszystkim bardzo uprzejmie podziękować za poparcie mojej kandydatury do Senatu RP. Wyrażam tym większą wdzięczność, że otrzymałem aż 108.863 głosy!

Drodzy Lubuszanie! Pełnienie funkcji Senatora RP jest dla mnie ogromnym zaszczytem, ale wiąże się również z ogromną odpowiedzialnością. Jest ona tym większa, że bardzo chcę spłacić dług wobec moich wyborców, a ponad sto tysięcy głosów zobowiązuje. Zobowiązuje tym bardziej, że w nadchodzącej kadencji zwiększą się moje możliwości kreowania rzeczywistości w naszym kraju. Z radością odnotowuję, że prace w senacie będą kontynuował jako przedstawiciel rządowej większości.

Satysfakcja moja jest tym większa, że poparło mnie o niemalże czterdzieści tysięcy osób więcej, niż w poprzednich wyborach, co jak sądzę świadczy o pozytywnej ocenie mojej pracy w mijającej kadencji. A była to niezwykle trudna kadencja! Trudna, ale bardzo ważna, ponieważ nasza postawa, jako senatorów opozycji dysponujących minimalną większością w izbie wyższej parlamentu, zaowocowała powstrzymaniem wielu szkodliwych projektów ustaw oraz uniemożliwiła ekspresowe przyjmowanie kontrowersyjnego często prawa.

Moja satysfakcja z uzyskanego poparcia jest tym większa, że przedwczorajsze wybory nie były do końca uczciwe. Rządzący układ wykorzystywał w bezprecedensowej skali środki z budżetu i państwowych spółek oraz prowadził niezwykle brutalną kampanię w telewizji, która już dawno przestała być publiczną, a także w lokalnej prasie, będącej własnością państwowego koncernu paliwowego. Przykład takich działań w odniesieniu do mojej osoby mieliście państwo niedawno w Gazecie Lubuskiej. Jestem dumny z Was, mieszkańców naszego regionu, że tak licznie jesteście odporni na propagandę. Szanowni Państwo! Jeszcze raz dziękuję i… zwołuję swój zespół współpracowników i zabieramy się do pracy!

To jednak nie koniec, bo internauci szybko wychwycili, że Władysław Komarnicki obiecał już pierwszą rzecz po przejęciu władzy od Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o żużel, a konkretnie o mistrzów Polski z Lublina, którym Komarnicki będzie chciał niejako "odciąć" pieniądze dla tego klubu.

Wybory 2023. Internet nie zawiódł. Zobaczcie tylko te memy!

Wszystko wyszło przez komentarz jednego z kibiców, który zapytał senatora, czy Motor Lublin bęzdie miał kasę na przyszły sezon. Komarnicki wówczas odpowiedział:" stane na głowie żeby nie mieli, chyba że mają kontrakt wieloletni".

Teraz senator tłumaczy te słowa. – To zostało źle zinterpretowane. Chodzi mi o to, że każda złotówka ze Skarbu Państwa nie może być dzielona według widzimisię polityków, tylko sprawiedliwie. To znaczy – wszyscy jesteśmy podatnikami naszego państwa i każdy klub powinien otrzymać z tego jakąś korzyść. Można by było te pieniądze dać do rozporządzenia Ekstralidze i wtedy każdy klub dostałby równą część. Bo teraz jest tak, że jeden klub dostaje 10 milionów, a drugi nic nieznaczące grosze. Koniec, kropka – powiedział Komarnicki dla portalu pobandzie.com.pl.