W samym spotkaniu gospodarze prowadzili w pewnym momencie nawet 17 do 11. Tej przewagi nie udało się jednak utrzymać, końcówka należała do przyjezdnych. Mówi Mateusz Stupiński, kapitan gorzowian:
Na pewno fajnie dla kibiców, że emocje i karne. Zawsze to jest taka dodatkowa adrenalinka na koniec i emocje dodatkowe. Na pewno szkoda tego punktu. Wygląda na to, że ze wszystkimi z pierwszej trójki tabeli remisujemy u siebie i potem mamy karne.
Polecany artykuł:
Żółto-niebiescy kolejne spotkanie rozegrają już w sobotę [04.03] . Zmierzą się na wyjeździe z Grot Blachy Pruszyński Anilaną Łódź. Starcie o godz. 18.