Większość z nas święta Bożego Narodzenia spędza w gronie najbliższych. To bowiem idealny moment, a zarazem pretekst, do odwiedzin u krewnych - w święta możemy się spotkać z ciotkami i wujkami, których z różnych względów nie widujemy na co dzień.
Jednak, takie zebranie się osób w różnym wieku, o różnych poglądach, a nawet odmiennym statusie społecznym może prowadzić do wieli nieporozumień. A przecież kłótnie to coś czego zdecydowanie wolelibyśmy uniknąć w trakcie tych magicznych świąt!
Warto więc zastosować się do kilku wskazówek i w trakcie Wigilii lub uroczystego obiadu, pominąć pewne tematy, które mogłyby prowadzić do konfliktów. O jakie tematy chodzi? Podpowiadamy!
O tym lepiej nie mówić przy świątecznym stole
Lista tematów, których lepiej unikać może być naprawdę długa. Chodzi więc przede wszystkim o to, by nie poruszać kwestii, które mogłyby być dla kogoś bolesne. Pamiętajmy: nie wiemy co przechodzi drugi człowiek i z czym na co dzień musi się borykać, dlatego prywatne i wrażliwe tematu lepiej odpuścić sobie przy szerokim gronie.
Jak jednak wiadomo są takie sprawy, które zawsze mogą prowadzić do nieporozumień, niezależnie od tego kim jest nasz rozmówca. Dlatego tych tematów lepiej nie poruszać przy świątecznym stole:
- polityka
- kwestie światopoglądowe (np. dotyczące orientacji seksualnych, szczepień, itp.)
- prywatne sprawy (np. pytania o to "kiedy wyjdziesz za mąż" lub "Kiedy wreszcie będziecie mieć dziecko")
- religia, wiara (w przypadku, gdy przy stole znajdują się osoby odmiennego wyznania)
- pieniądze
Warto pamiętać, że nie tylko sam temat, ale przede wszystkim podejście do niego, może być przyczyną kłótni. Nie atakujmy, nie narzucajmy swojego zdania innym, wysłuchajmy, a w przypadku gdy nie zgadzamy się ze stwierdzaniami drugiej strony - kulturalnie przedstawmy swoje zdanie.
Każda kwestia może prowadzić do kłótni, ale każdą można też zakończyć spokojem i uśmiechem - wszystko zależy od podejścia i dobrej woli.