Mięso

i

Autor: Canva Pro

nowość

Strajk rolników wymusił zmiany we Francji. Niektóra żywność zmieni nazwę?!

2024-03-01 11:08

Od kilku tygodni w Europie trwają protesty rolników. Być może przez to we Francji dojdzie do zmian nazw niektórych produktów. Głównie chodzi o to, aby zakazać używania terminów zarezerwowanych dla mięsa przy określaniu jego roślinnych zamienników.

Francja jest pierwszym krajem, który tego zakaże. Czy za tym pójdą pozostałe państwa? Tego nie wiadomo. Wiemy jednak, że jest to zupełna nowość a za trendami lubią iść poszczególne państwa.

Sznycel z fasoli, boczek wegański, parówki sojowe czy stek roślinny — takie produkty bez problemu można znaleźć na półkach sklepów w całej Europie. Wkrótce jednak znikną one z asortymentu (a przynajmniej pod tymi nazwami) we Francji, ponieważ tamtejszy rząd — jako pierwszy w krajach UE — podjął decyzję o zakazie używania terminów zarezerwowanych dla mięsa przy określaniu jego roślinnych zamienników" - czytamy na stronie businesininsider.com.pl.

Kiedy dojdzie do zmian nazw produktów? Według "Wiadomości Handlowych" będzie to dokładnie za trzy miesiące, czyli dokładniej mówiąc pod koniec maja.

Łącznie zakazano używania 21 nazw mięs w stosunku do produktów roślinnych. Na liście znalazły się m.in. filet, polędwica, sznycel, szynka, kiełbasa, bekon, żeberka, stek czy karkówka" - czytamy.

Co ciekawe, ten przepis miał wejść w życie już w 2022 roku, ale wówczas został on zablokowany przez sąd administracyjny.

Kontrowersyjne ograniczenie to kolejny epizod konkurencji na francuskim rynku spożywczym, gdzie substytuty mięsa konkurują z lokalnymi wyrobami zwierzęcymi. W ostatnich latach tamtejsi rolnicy zanotowali spadek dochodów z powodu tanich importowanych produktów, a przemysł mięsny od dawna twierdził, że terminy takie jak "szynka roślinna", "kiełbasa wegańska" czy "boczek wegetariański" mogą wprowadzać konsumentów w błąd.

Media we Francji zaznaczają, że ta decyzja ma aspekt polityczny, ponieważ rząd stara się w ten sposób uspokoić protestujących rolników.

Jak przebiegały protesty rolników na Podkarpaciu?