W pojedynkę złowił groźnego drapieżnika
Z relacji portugalskich mediów wynika, że Portugalczyk upolował rybę w pojedynkę, w bardzo trudnych warunkach, na głębokości 9 metrów, bez butli tlenowej.
Jak podkreślają media, barakuda to bardzo groźny drapieżnik, także dla człowieka, głównie z powodu ostrych zębów oraz szybkich, zaskakujących ataków. Ryba ta porusza się bowiem z prędkością do 56 km na godzinę.
W przeszłości dochodziło już do ataków barakudy wielkiej na pływających pod wodą ludzi, szczególnie w Oceanie Indyjskim, w Morzu Czerwonym, a także w Morzu Karaibskim.
Jak odnotowują eksperci: to pierwszy raz, gdy barakuda wielka została złowiona na wodach portugalskich.
Barakuda wielka jest rzadko łowiona. Jej mięso może być trujące?
Barakuda to drapieżnik, którego długość ciała przeciętnie może dochodzić nawet do 200 centymetrów, co oznacza, że dwumetrowy okaz złapany w Portugalii był jednym z największych przedstawicieli swojego gatunki. Jeśli chodzi o wagę to jak do tej pory, największe odnalezione ciało barakudy ważyło aż... 50 kilogramów!
Barakudy są rzadko poławiane. Mimo, że ich mięso uważane jest za smaczne to w mięśniach dużych osobników gromadzi się trująca substancja, tzw. ciguatoksyna. Do tej pory nie stwierdzono zatrucia wywołanego zjedzeniem tej ryby, ale z uwagi na duże prawdopodobieństwo takiej sytuacji Agencja Żywności i Leków w 2000 roku wprowadziła zakaz handlu mięsem barakudy wielkiej.