Jak podał portal Centrum Narodowego Sprzeciwu: osoby niepełnoletnie wywożone są z obwodu zaporoskiego pod pretekstem wyjazdu na "wypoczynek" do Rosji. Faktycznie biorą jednak udział w różnego rodzaju propagandowych koncertach i zajęciach edukacyjnych.
Jest to polityka ludobójstwa (dokonywanego) na narodzie ukraińskim. Rosjanie świadomie niszczą całe (nasze) pokolenie na skalę przemysłową, stosując (w tym celu) państwowy program. W działania te angażują się nie tylko władze kraju-agresora czy garstka kolaborantów, ale także nauczyciele, lekarze, artyści i inni pracownicy obozów (przeznaczonych dla dzieci)" podkreśliło Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Dzieci trafiają nawet do tak dalekich zakątków Rosji jak Dagestan czy Czuwaszja.
Ukraińskie dzieci deportowane do Rosji ofiarami przestępstw seksualnych
Wśród deportowanych dzieci zdarzają się przypadki seksualnego wykorzystywania. Do takiej sytuacji doszło w Anapie nad Morzem Czarnym, w rosyjskim Kraju Krasnodarskim. Czworo dzieci pochodzących z obwodu donieckiego padło tam ofiarą pedofila. A podobnych przypadków jest zapewne dużo więcej.
Rośnie liczba dzieci wywiezionych z Ukrainy do Rosji
Rządowa strona Children of War informuje o 19 546 przypadkach deportacji, jednak są to wyłącznie przypadki potwierdzone i zweryfikowane. Jak informuje Polska Agencja Proasowa: władze Ukrainy nie mają możliwości ustalenia realnej liczby deportowanych dzieci.
Jeszcze w styczniu 2023 roku przedstawicielka ukraińskiej organizacji pozarządowej Regionalne Centrum Praw Człowieka Kateryna Raszewska powiadomiła, że rosyjscy okupanci mogli przymusowo wywieźć z Ukrainy od 260 tys. do nawet 700 tys. dzieci.