Eurostat: Polska wśród krajów o największym spadku ludności
Prognozy Eurostatu zakladają, że liczba ludności spadnie aż w 15 krajach Unii Europejskiej. Wyliczono to uwzględniając przyszły przebieg dzietności, śmiertelności i migracji, a także wpływ pandemii COVID-19 oraz wojny na Ukrainie.
Wśród państw o prognozowanym największym spadku ludności znalazła się Polska. Liczba mieszkających tu osób do 2100 roku ma się zmniejszyć o 8,1 milionów co daje ponad dwudziestoprocentowy ubytek ludności.
Sytuacja mogłaby wyglądać jeszcze gorzej gdyby nie migracje, które podreperują statystyki. Bez nich populacja Polski zmniejszyłaby się o około 13 milionów.
W gorszej sytuacji znajdą się tylko dwa kraje. Gdzie najbardziej spadnie liczba ludności?
Największy problem będzie na Łotwie i Litwie, gdzie liczba ludności w latach 2022-2100 spadnie o ponad 30%.
Z kolei w podobnej sytuacji jak Polska znajdą się jeszcze Rumunia, Bułgaria, Chorwacja i Grecja. Tutaj również Eurostat prognozuje spadki ludności rzędu 20-30%.
Nieco mniejsze ubytki, oscylujące w graniach 10-20%, prognozuje się dla Portugalii, Finlandii, Włoch i Słowacji.
W najlepszej sytuacji znajdą się natomiast Hiszpania, Estonia, Węgry i Słowenia, gdzie szacuje się niewielki, bo mniejszy niż 10%, ubytek ludności.
Polskie społeczeństwo się starzeje. Kto będzie zarabiał na emerytury?
To nie koniec złych wiadomości. Eurostat wyliczył, że wzrośnie mediana wieku polskiej ludności. Średnia, która w tej chwili wynosi 42 lata do 2100 roku podskoczy do 50 lat. Do tego spadnie liczba osób w tak zwanym wieku produkcyjnym. Szacuje się, że właśnie spadek ludności w wieku 15-64 lata będzie w Polsce najbardziej zauważalny - liczba osób w tym wieku zmniejszy się o 8,6 mln.
Takie prognozy dotyczą zresztą większości krajów Unii Europejskiej. Do 2100 roku ponad połowa mieszkańców UE będzie po "pięćdziesiątce", a co 6-7 osoba przekroczy 80 rok życia.
To z kolei spowoduje, że wzrośnie współczynnik obciążenia demograficznego, czyli stosunek liczby osób w wieku nieprodukcyjnym do liczby osób w wieku produkcyjnym. Sytuacja na rynku pracy zrobi się bardzo trudna, bo liczba seniorów przypadających na osoby w wieku produkcyjnym wzrośnie nawet dwukrotnie. Co to oznacza? W prostym tłumaczeniu: może zabraknąć ludzi pracujących na seniorów.
Konsekwencje spadku ludności. Co nas czeka?
Jeśli prognozy Eurostau okażą się prawidłowe Polska może się znaleźć w bardzo trudnej sytuacji. Skutki tak drastycznego spadku ludności będą odczuwalne dla całej państwowej gospodarki. Po pierwsze zmniejszy się zapotrzebowanie na niektóre usługi, w tym nowe mieszkania i inwestycje budowlane. Zmniejszy się też liczba potencjalnych klientów sklepów, a także popyt na transport, co doprowadzi do upadku wielu przedsiębiorstw. Konsumpcja skupi się głównie na żywności.
Konieczna będzie reorganizacja systemu emerytalnego, który przy malejącej liczbie osób w wieku produkcyjnym nie będzie w stanie dalej funkcjonować w takiej formie jak obecnie.
Do tego, z uwagi na mniejszą liczbę urodzeń, spadnie zapotrzebowanie na niektóre usługi edukacyjne, takie jak np. placówki opiekuńcze czy szkoły.