Jeśli spacerując zauważyłeś na ziemi małego ptaka to zanim podejmiesz jakiekolwiek działania upewnij się dokładnie czy jest to pisklę czy podlotek. Ma to duże znaczenie w kontekście dalszego niesienia mu pomocy.
Jak pomóc pisklakowi, który wypadł z gniazda?
Nowonarodzone pisklęta nie mają jeszcze upierzenia lub ich ciało jest pokryte delikatnym puchem. Takie ptaki nie mają żadnych szans, żeby samodzielnie przeżyć poza gniazdem lub wrócić do niego. Dlatego trzeba im pomóc.
Na początek rozejrzyj się dookoła. Gniazdo, w z którego wypadło pisklę powinno znajdować się w pobliżu. Jeśli już je zlokalizujesz weź ptaszka delikatnie w ręce (najlepiej pomagając sobie ręcznikiem, koszulą lub innym kawałkiem materiału) i zanieś pisklę z powrotem do gniazda. Jak przyznają specjaliści: nieprawdą jest, że rodzice odrzucą ptaszka, gdy wyczują od niego obcy zapach. Ptaki rozpoznają swoje młode za pomocą słuchu i wzroku, dlatego bez obaw możesz przenieść ptaszka z ziemi do gniazda. Gdy już umieścić pisklę bezpiecznie w gnieździe oddal się od niego, aby nie przeszkadzać rodzicom w dotarciu do malucha.
Co jeśli nie znalazłeś gniazda? W takim wypadku można zawieźć pisklę do najbliższego ośrodka zajmującego się dzikimi zwierzętami, w tym ptakami. Niestety, zdarza się też, że rodzice sami wyrzucają z gniazda chore lub słabe pisklęta, aby skupić się na wykarmieniu pozostałych.
Znalazłeś podlotka? Zostaw go w spokoju
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku podlotków, które choć wciąż są niewielkie, to mają już wiele "dorosłych" piór. Podlotki jeszcze nie latają, ale nie przebywają już też w gnieździe. Często można je spotkać skaczące lub siedzące na ziemi. Jeśli trafisz właśnie na takiego ptaszka najlepiej zostaw go w spokoju. Zazwyczaj w pobliżu znajdują się jego rodzice, którzy bacznie obserwują co się z nimi dzieje. Samo przebywanie poza gniazdem jest dla malucha lekcją samodzielności, pierwszym krokiem zanim zacznie latać.
Jeśli ptaszek znajduje się w pobliżu ruchliwej ulicy czy miejsca, gdzie może zostać zaatakowany np. przez koty, to możesz przenieść go kawałek dalej, w bezpieczny rejon. Pamiętaj jednak, żeby nie odchodzić z nim za daleko, bo rodzice mogą mieć problem, by go znaleźć.
W żadnym wypadku nie zabieraj ptaszka do domu! Dotyczy to zarówno pisklaków, podlotków jak i dorosłych, np. rannych okazów. Bez odpowiedniej wiedzy nie będziesz w stanie należycie zająć się ptakiem i możesz wyrządzić więcej szkody niż pożytku.