Kontrole graniczne w związku z EURO 2024
Niemcy wprowadzili całkowite, tymczasowe kontrole graniczne w związku z trwającymi Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej. To oznacza, że sprawdzane są dokumenty wszystkich osób próbujących dostać się z Polski na teren Niemiec. Osoby, które nie posiadają ważnych dokumentów, uprawniających do przekroczenia granicy, zostają natychmiastowo zawrócone.
Dwie grupy migrantów zawrócone w rejonie Zgorzelec-Görlitz
Od momentu wprowadzenia tymczasowych kontroli, zawrócenia na granicy stały się coraz częstsze. W sobotę doszło do natychmiastowego cofnięcia do Polski dwóch grup osób, o czym poinformowała niemiecka "Sächsische Zeitung".
Pierwszy przypadek dotyczył czterech Afgańczyków w wieku od 19 do 28 lat, natomiast drugi pięcioosobowej grupy legitymującej się dokumentami kubańskimi oraz ich kopiami - wśród nich znajdowały się dwie kobiety i 13-letnia dziewczynka. Jak stwierdzili funkcjonariusze straży granicznej, żadna z tych osób nie posiadała prawa do przekroczenia granicy. Mężczyźni mający kolejno 50 i 57 lat zostali zatrzymani w związku z podejrzeniem przemytu ludzi, natomiast kobiety i dziewczynka zostały ponownie skierowane do Polski.
To nie pierwszy taki przypadek, bo podobnych zawróceń od momentu wprowadzenia tymczasowych kontroli jest dużo więcej. Głośnym echem odbił się sytuacja z 15 czerwca, kiedy to, według doniesień dziennika "Sueddeutsche Zeitung", niemieccy funkcjonariusze kazali grupie kilkunastu kobiet i mężczyzn szybko przejść z bagażami przez most między Franfurtem nad Odrą a Słubicami.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że zdarzenie mogło dotyczyć grupy obywateli Ukrainy, którym policja niemiecka odmówiła wjazdu. Komendant Placówki SG w Świecku zwrócił się do swojego odpowiednika po stronie niemieckiej z prośbą o wyjaśnienia — poinformował ppłk Jużwiak.
Od początku roku zawrócono do Polski prawie 300 osób
Kontrole na granicy z Polską zostały wprowadzone w październiku 2023 roku, by ograniczyć nielegalne migracje i działalność przemytników. Początkowo obowiązywały kontrole wyrywkowe, ale z uwagi na Europ zdecydowano o wprowadzeniu całkowitych kontroli.
Obecnie Niemcy mogą dokonać cofnięcia osób próbujących przekroczyć granicę na podstawie trzech przepisów:
- unijna umowa dublińska - dotyczy osób, które złożyły wniosek o ochronę międzynarodową w Polsce, ale pojawił się w Niemczech. To oznacza, że procedura rozpoczęła się w pierwszym państwie bezpiecznym, czyli w Polsce, i to właśnie tam ma zostać kontynuowana,
- umowa o readmisji - umożliwia zawroócenie do Polski tych osób, które przebywają w Niemczech bez prawa pobytu, a wcześniej przebywali w Polsce, lecz nie złożyli wniosku o ochronę międzynarodową,
- prawo wynikające z trwających kontroli, które dotyczy osób chcących w danej chwili pokonać granicę.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Duszczyk poinformował, że od początku roku na podstawie umowy dublińskiej i umowy o readmisji Niemcy zawrócili do Polski prawie 300 osób. Na granicy zatrzymanych natomiast zostało aż 3700 osób, które próbowały się dostać do Niemiec, z czego 2200 było pochodzenia ukraińskiego.