Nasi dziadkowie się nią zajadali. Wkrótce zastąpi rosól na polskich stołach?

Chodzi konkretnie o zupę z suma. Dlaczego? Akurat ta ryba, w porównaniu z innymi, ma bardzo mało ości, więc śmiało można ją dodawać wszędzie bez obawy, że trafi nam się jakaś nieprzyjemność tak, jak chociażby w przypadku karpia. Dodatkową zaletą suma jest delikatność mieśa.

Nasi przodkowie przetwarzali suma na różne sposoby. W nadwiślańskich miejscowościach, szczególnie w okolicach Janowca i Kazimierza Dolnego, gdzie do dziś znajdują się popularne łowiska wędkarskie, przygotowywano zupę z suma. Dziś jest ona wpisana na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa.

Potrawa jest łatwa do przyrządzenia, ale jednocześnie charakteryzuje się wyjątkowym smakiem. Przepis na zupę z suma jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, dzięki czemu do dziś pojawia się na stołach mieszkańców nadwiślańskich miejscowości przy wielu okazjach, a także w menu lokalnych restauracji.

Mięso z suma jest zdrowe. Właściwości ryby

Mięso suma zawiera dużo witaminy E, znanej jako "witamina młodości" ze względu na swoje silne działanie antyoksydacyjne, które spowalnia procesy starzenia. Jest także bogate w fosfor, który wspiera układ nerwowy, pomaga utrzymać równowagę kwasowo-zasadową oraz dba o dobry stan kości, zębów, dziąseł i stawów. Ponadto, mięso suma zawiera sporo potasu, którego niedobór może prowadzić do nadciśnienia, zmęczenia, rozdrażnienia, skurczów lub puchnięcia rąk i nóg.