Na początek parę słów o nowej odmianie kleszcza, która u nas pojawiła się przed wakacjami. Tropikalne klimaty w Polsce to i mamy egzotyczne owady, które mogą bez problemów bytować. Afrykański kleszcz wędrowny jest większy, ma długie odnóża, a podbrzusze charakterystyczne, bo w prążki. Nietypowe jest to, że szybko się przemieszcza.
- Kleszcze, które w naszym klimacie bytują, mają bardzo mało rozwinięty aparat ruchu. Najczęściej są strącone bądź strzepnięte z gałęzi lub ze zwierzęcia, do którego się przyczepiły. Natomiast afrykańskie kleszcze doskonale się przemieszczają, bardzo szybko. Można powiedzieć, że wręcz gonią swoją ofiarę. Nie ma co panikować, tylko się chronić - opowiada Magdalena Kubasiewicz z wojewódzkiego sanepidu w Gorzowie.
Ta odmiana przenosi groźną chorobę: krymsko-kongijską gorączkę krwotoczną. Nie ma na nią szczepionki. Dlatego trzeba do lasu odpowiednio się ubrać- zakryć ciało, użyć odstraszających środków w tym na przykład olejku lawendowego, a po spacerze dokładnie obejrzeć siebie oraz odzież.
Afrykański kleszcz rodzime środowisko ma w Afryce i w Azji Południowo-Wschodniej. W Polsce mamy 20 odmian tego owada.
Polecany artykuł: