Msza w Polsce pełna powagi. Nie każdemu się to podoba
To, co w Polsce obecnie wydaje się wręcz nie do pomyślenia, z powodzeniem przyjęło się w innych krajach. Chodzi o msze święte, które u nas pełne są powagi i skupienia. Nabożeństwo ma tu swój stały, z góry ustalony rytm. Wierni wiedzą kiedy wstać, usiąść i uklęknąć, a także jakie słowa modlitwy należy wypowiedzieć w danym momencie. Nie da się ukryć: tutaj nie ma miejsca na spontaniczność, a od uczestników mszy wymaga się należytego szacunku zarówno wobec kościoła jak i duchownych.
Nie każdemu się to jednak podoba i, jak wskazują statystyki, coraz więcej osób rezygnuje z uczestnictwa we mszy świętej. Niektórzy tłumaczą to brakiem czasu, inni brakiem wiary, a jeszcze inni niedostosowaniem obecnych praktyk religijnych do zmieniającego się świata. Są też ludzie, którzy wskazują, że chcieliby wziąć udział w nabożeństwie, ale nie mają z kim zostawić dzieci, które z uwagi na swój wiek i związane z tym zachowanie, mogłyby przeszkadzać innym wiernym. Jak się okazuje, kościoły w Anglii znalazły na to rozwiązanie!
Polecany artykuł:
Śpiew i zabawa. Tak wyglądają msze w angielskich kościołach
Każdy, kto pierwszy raz pojawił się w angielskim kościele, mógł się mocno zdziwić. Wiele z tamtejszych mszy wygląda bowiem zupełnie inaczej niż w Polsce. Wierni gromadzą się w kościele, kaplicy lub innym obiekcie sakralnym, ale ich modlitwa opiera się przede wszystkim na śpiewie oraz rozmowie. Tutaj każdy ma prawo wyrażać emocje na swój własny, często głośny sposób.
Na TikToku pojawiło się nagranie, na którym widać, jak w jednym z kościołów w Anglii zorganizowano nawet specjalny kącik zabaw dla dzieci!
W kościołach w Anglii dzieci są mile widziane i w żadnym wypadku się ich nie ucisza. Zobacz, w jaki sposób się im umila czas - mają specjalne miejsce, gdzie mogą się bawić w czasie mszy, a nie milczeć i siedzieć w bezruchu" - napisała użytkowniczka.
Filmik wywołał kontrowersje. Nie każdemu odpowiada taka forma mszy
Pod umieszczonym na TikToku filmikiem pojawiła się masa komentarzy, jak się okazuje: bardzo rozbieżnych. Część internautów zwraca uwagę na to, że kościół to nie miejsce na zabawy, a dzieciom nic się nie stanie, jeśli przez godzinę posiedzą w ciszy i skupieniu.
Głosy z drugiej strony wskazują natomiast, że podobne rozwiązania mogą sprawić, że więcej osób ponownie zacznie chodzić na msze święte. Jak mówią: dzięki takim działaniom kościół jest bliżej zwykłego, szarego człowieka.