Zim takich jak kiedyś nie ma już od dawna. Coraz mniej osób pamięta kilkumetrowe zaspy śniegu czy mrozy sięgające nie tylko kilkunastu, ale nawet kilkudziesięciu stopni poniżej zera. Mimo tego, okres zimowy wciąż jest bardzo wymagający i niebezpieczny. Wszystko przede wszystkim za sprawą oblodzeń, które z uwagi na ocieplenie klimatu zdarzają się coraz częściej.
Gdy na drogach pojawia się lód bardzo łatwo o upadek. Pól biedy, jeśli zakończy się na stłuczeniach, gorzej, jeśli na skutek upadku złamiemy sobie rękę, nogę, biodro czy też inną część ciała. Niestety, takie wywrotki często kończą się kilkutygodniową, a nawet kilkumiesięczną rekonwalescencją. Można temu jednak zapobiec! Wystarczy nauczyć się odpowiednio upadać.
Poślizgnąłeś się? Sprawdź jak złagodzić upadek
Jak przyznają eksperci: w momencie poślizgnięcia działamy instynktownie, co często wiąże się z próbą złapania się czegokolwiek co znajduje się w zasięgu naszych rąk. Niestety, konsekwencje tego mogą być naprawdę opłakane. Żeby odnieść jak najmniejsze obrażenia trzeba bowiem wypracować w sobie odpowiednie "techniki upadku".
Największym i najczęstszym błędem popełnianym w trakcie upadku jest wyciągnięcie rąk do przodu. Upadające bezwładnie ciało to duże obciążenie i może prowadzić do złamania kości. Jak więc upadać, żeby nie zrobić sobie poważnej krzywdy?
1. Upadając do tyłu spróbuj pochylić głowę do przodu chroniąc potylicę przed uderzeniem w ziemię. Przed samym upadkiem należy także kucnąć, co obniży środek ciężkości i sprawi, że upadek nie będzie tak poważny.
2. Upadając na bok zastosuj dokładnie taką samą zasadę jak przy upadku w tył, czyli obniżenie środka ciężkości. Postaraj się miękko usiąść i przetoczyć się na bok. Pamiętaj, by pod żadnym pozorem nie podpierać się ręką, bo grozi to jej złamaniem.
3. Upadając na twarz musisz się wspomóc rękami. Wszystko po to, by zamortyzować uderzenie w głowę. Wykonaj ruch podobny do robienia pompek, czyli proste dłonie i ugięte łokcie. Możesz spróbować też wykonać ruch obrotowy i niejako "przekoziołkować" do przodu.
Upadek na śliskiej drodze wcale nie musi się skończyć wizytą w szpitalu - wystarczy tylko trochę skupienia i ćwiczeń.
