Udało się już skuć kafelki, pomalować ściany i wyłożyć nowoczesną wykładzinę obiektową. W innej części trwa montowanie nowych drzwi. Trudno byłoby to osiągnąć bez około 50 % bonifikat od firm budowlanych i pracy wolontariuszy - Mówi Jolanta Gintowt, dyrektor hospicjum:
Są mile widziani i w tej chwili też u nas pracują przy wynoszeniu gruzu, przy przenoszeniu różnych mebli. Także front robót jest dosyć szeroki i myślę, że dzięki właśnie tym darczyńcom, tym otwartym sercom jesteśmy w stanie przeobrazić placówkę na potrzeby XXI wieku.
Oddział dziennego pobytu powinien być zakończony w ciągu trzech tygodni. Wszystko, zależy od tego czy wykonawcy nowych mebli wyrobią się z terminem. Ewentualny poślizg powinien być jednak niewielki.
Polecany artykuł: