Gorzów Wielkopolski, podobnie jak Ostrów Wielkopolski i Sosnowiec, znajduje się na średnim poziomie w porównaniu do całego kraju. Te miasta zajmują 39. miejsce w zestawieniu 84 miast pod względem liczby wypadków i kolizji na 1000 mieszkańców. Wyższy wskaźnik występowania wypadków i kolizji na 1000 mieszkańców odnotowano między innymi w Warszawie, Poznaniu, Toruniu, Zielonej Górze, Szczecinie, Kielcach i Katowicach.
Eksperci z rankomat.pl sporządzili ranking 84 największych miast w Polsce, porównując liczbę kolizji i wypadków przypadających na 1000 mieszkańców. Gorzów Wielkopolski znalazł się na 39. miejscu w tym zestawieniu. Warto zaznaczyć, że w badanym okresie był to najlepszy wynik wśród wszystkich miast województwa lubuskiego, które zostały uwzględnione w rankingu. Zielona Góra, znajdująca się w tym samym regionie, miała gorszy wynik i zajęła 17. miejsce w tabeli. Dane do opracowania tego zestawienia pochodziły z Systemu Ewidencji Wypadków i Kolizji.
W 2022 roku w Gorzowie Wielkopolskim miało miejsce 1703 kolizji i wypadków, które spowodowały śmierć 3 osób, a 36 zostało rannych. W rezultacie miasto wojewody lubuskiego zajęło 39. miejsce na liście 84 największych miast w Polsce, które zostały uszeregowane pod względem liczby zdarzeń drogowych przypadających na 1000 mieszkańców.
Najczęstszą przyczyną tych zdarzeń w Gorzowie Wielkopolskim było nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, co stanowiło 20,6% wszystkich zdarzeń w mieście, czyli 351 przypadków. Najbardziej niebezpiecznym miejscem okazała się ul. Franciszka Walczaka, gdzie odnotowano 116 kolizji i wypadków.
W Gorzowie Wielkopolskim odnotowano jedynie trzy kolizje i wypadki drogowe więcej niż w Zielonej Górze. Jednakże, po uwzględnieniu liczby mieszkańców, pierwsze z tych miast uplasowało się na lepszej, bo 39. pozycji w rankingu, gdzie przypadało 12,2 zdarzenia na 1000 mieszkańców. Zielona Góra, drugie spośród wymienionych miast województwa lubuskiego, zajęła 17. miejsce, z wynikiem 14,6 zdarzeń na 1000 mieszkańców, według rankingu na stronie rankomat.pl.
Statystyki dotyczące kolizji i wypadków drogowych mają wpływ na koszty obowiązkowego ubezpieczenia OC dla mieszkańców danego miasta, ale nie są jedynym decydującym czynnikiem. W roku 2022, w Gorzowie Wielkopolskim, średnia składka OC wyniosła 549 zł, co było o 8,7% wyższe od średniej krajowej, która wynosiła 505 zł. W województwie lubuskim, mieszkańcy Gorzowa Wielkopolskiego płacili więcej za obowiązkową polisę komunikacyjną niż kierowcy z Zielonej Góry, gdzie średnia składka wynosiła 508 zł.
Do najważniejszych czynników branych pod uwagę przez ubezpieczyciela podczas wyceny składki OC należą dane właściciela pojazdu (głównie jego wiek i historia ubezpieczenia) oraz samego pojazdu. Na maksymalne zniżki mogą liczyć przede wszystkim bezszkodowi kierowcy w średnim wieku. Firmy ubezpieczeniowe uwzględniają wprawdzie informacje dotyczące kolizji i wypadków, sieci dróg czy natężenia ruchu w danym mieście (regionie), by na tej podstawie ocenić ryzyko wystąpienia szkody, ale zazwyczaj statystyka ma mniejsze znaczenie niż indywidualne dane klienta – wyjaśnia Stefania Stuglik, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.
Jednym z najbardziej zakorkowanych miejsc w Gorzowie jest ul. Słowiańska, gdzie trwa budowa ronda. Jak wygląda postęp prac? Zobaczcie na te zdjęcia!
Okazuje się, że Gorzów Wielkopolski wypadł korzystnie w porównaniu do danych dotyczących kolizji i wypadków w całym województwie lubuskim. Na 1000 mieszkańców województwa lubuskiego przypadało 16,5 zdarzeń, podczas gdy w Gorzowie Wielkopolskim ten współczynnik był niższy i wynosił 12,2.
Zestawienie najbardziej kolizyjnych i wypadkowych regionów Polski pokazuje, że województwo śląskie osiągnęło najlepszy wynik. Najgorsze wyniki odnotowano w województwach: świętokrzyskim (21,5 zdarzeń na 1000 mieszkańców), opolskim (19,5), kujawsko-pomorskim i lubelskim (19,2).
Jeśli chodzi o całkowitą liczbę kolizji i wypadków drogowych, to najgorzej wypadło województwo mazowieckie, gdzie w 2022 roku zarejestrowano 58388 zdarzeń, w wyniku których zginęło 289 osób, a 3398 osób zostało rannych.