Jak udało nam się dowiedzieć, sąd przesłuchał oskarżonego. Szczegóły właściwie ten moment znane nie są, ponieważ sprawa jest z oskarżenia prywatnego, przez co rozprawy są niejawne nawet dla dziennikarzy. Teraz obie strony będą składać materiały dowodowe, które miałyby potwierdzić lub zaprzeczyć zaistnieniu sytuacji opisanych przez Dariusza O. w jego artykule.
Mimo iż pierwsze posiedzenie pojednawcze skutku nie przyniosło, to strony wciąż mogą dojść do porozumienia przed zakończeniem sprawy. Na ten moment jednak to nie nastąpiło.
Przypomnijmy- dziennikarz sportowy opisywał w swoim artykule rzekome naganne zachowanie Marka Grzyba w hotelu na Teneryfie, w trakcie trwania zgrupowania Stali Gorzów.