Nauczyciele idą się szczepić i... lądują na zwolnieniu lekarskim. Dyrektorzy dwóch gorzowskich szkół średnich martwią się o... majowe matury, bo właśnie wtedy pedagodzy powinni przyjąć drugą dawkę szczepionki. Chcą poprosić szpital o przesunięcie terminów.O kłopotach związanych ze szczepieniami opowiedział nam Stanisław Jodko, dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych:
- Pierwszą dawkę przyjęło 76 nauczycieli. Wielu nie było w stanie później pracować - opowiada dyrektor. - Byliśmy szczepieni 1 i 2 marca. Na telefonie czy zegarku nie mogłem nic odbierać. Przychodziły tylko informacje z ZUS-u, że zwolnienie, kolejne zwolnienie.
Jak nam się udało dowiedzieć podobnie jest w innych szkołach. Dyrektorzy boją się, że większe kłopoty mogą być w maju. Na ten miesiąc przypada termin podania drugiej dawki szczepionki i matury.
Nauczyciel j. angielskiego, który się zaszczepił, przysłała informację, że jest na zwolnieniu lekarskim, ze nie jest w stanie prowadzić lekcji. Teraz pytanie jak zareaguje na druga szczepionkę, bo jeśli podobnie to może się okazać, że to będzie małym utrudnieniem przy organizacji matur - mówi Tomasz Pluta, dyrektor II LO w Gorzowie.
Dyrektorzy szkół chcą poprosić szpital by terminy podania drugiej dawki szczepionki, przypadły na drugą połowę maja, czyli pod koniec matur. Jest to możliwe, ponieważ czas między przyjęciem pierwszej i drugiej dawki to od 10 do 12 tygodni.