Susza

i

Autor: fot. Canva Pro

UPAŁ

Dramatyczna sytuacja w Meksyku. Potężne upały i brak wody. Martwe zwierzęta spadają z drzew. Protestuje nawet policja

2024-05-24 8:25

W Meksyku trwają protesty spowodowane suszą i falą upałów, które w wielu miastach znacznie przekraczają 40 stopni Celsjusza. Domy w centralnych dzielnicach kraju nie mają dostępu do wody. W tragicznej sytuacji znajdują się również zwierzęta.

Protesty w Meksyku. Mieszkańcy chcą skłonić władze do działania

Jak podała agencja Associated Press, w czwartek (23.05) demonstranci zablokowali ulice stolicy Meksyku na znak protestu przeciwko bezradności władz miejskich wobec przerw w dostawie wody. W protestach wzięli udział również liczni policjanci, którzy wraz z innymi mieszkańcami stolicy zablokowali sześć pasów ruchu na jednej z centralnych arterii miasta. Skarżyli się, że w komisariatach i koszarach również zabrakło wody "nawet w toaletach". Demonstranci trzymając się za ręce tworzą "łańcuchy ludzkie" i blokują ulice, aby w ten sposób skłonić administrację stolicy do działania.

Sytuacja jest poważna. W Meksyku zaczyna brakować wody

Wobec utrzymującego się od długiego czasu braku opadów, spowodowanego zmianami klimatycznymi, zamożniejsze dzielnice meksykańskiej stolicy są zaopatrywane w wodę przez prywatne samochody-cysterny.

Podobnie dzieje się w wielu innych rejonach kraju, w których wobec niskiego stanu wody w naturalnych i sztucznych zbiornikach dochodzi do wielogodzinnych wyłączeń. Prawie 40 procent naturalnych i sztucznych zbiorników wody w Meksyku wypełnionych jest obecnie zaledwie w połowie lub tylko w jednej piątej.

Upał w Meksyku zabija zwierzęta

Jak podała agencja AP: w Meksyku jest tak gorąco, że żyjące tam wyjce, małpy znane z wydawania głośnych odgłosów, spadają martwe z drzew. Według obrońców przyrody od 5 maja odnotowano co najmniej 83 tego rodzaju przypadki, głównie w stanach Tabasco i Chiapas na południu kraju. Temperatura na tych obszarach dochodziła momentami do 45 stopni Celsjusza.

Mieszkańcy Meksyku próbują ratować małpy (które są gatunkiem zagrożonym wyginięciem) od śmierci z przegrzania i odwodnienia. Pięć osobników przywieźli do lokalnego weterynarza, który starał się im pomóc.

Przyjechały w stanie krytycznym, odwodnione i z gorączką. Spadały z drzew jak jabłka. Były w stanie poważnego odwodnienia i umierały w przeciągu kilku minut" – powiedział cytowany przez AP biolog Gilberto Pozo, który zajmuje się badaniem dzikiej przyrody. 

Według niego upadek z wysokości kilkudziesięciu metrów często jest śmiertelny dla małp, które są już osłabione upałem.

Pozo ocenił, że za pomorem wyjców stoi szereg wzajemnie wzmacniających się czynników, w tym wysoka temperatura, susza, pożary i wycinka lasów, która pozbawia te zwierzęta wody, cienia i owoców, będących składnikiem ich diety.

Zobacz też: Mieszkańcy Szczecina walczą z upałem. Tłumy w Kompleksie Rekreacyjnym Arkonka

Sonda
Obawiasz się skutków zmian klimatycznych?
Upały w Polsce. Jak Polacy sobie z nimi radzą?