Gorzow: błonia

i

Autor: SG

Czego Polacy najbardziej obawiają się w 2023 roku?

2022-12-30 12:21

Na zlecenie "Rzeczpospolitej" został przeprowadzony sondaż na temat tego, czego Polacy najbardziej boją się w nadchodzącym roku. Na pierwszym miejscu próżno szukać pandemii koronawirusa czy galopującej inflacji. Zatem czego najbardziej obawiamy się w 2023 roku?

Przed nami Nowy Rok, na który wiele osób patrzy z nadzieją i ułożyła sobie już w głowie listę postanowień noworocznych. Natomiast „Rzeczpospolita” zapytała, czego możemy się spodziewać w 2023 roku i czego obawiają się Polacy.

Polacy najbardziej boją się szalejącej inflacji

Jak się okazuje, na pierwszym miejscu wcale nie jest pandemia koronawirusa czy szalejąca inflacja. Z badania przeprowadzonego przez IBRiS wynika, że najbardziej obawiamy się problemów ekonomicznych. Aż 63,2 % ankietowanych wskazało, że kryzys gospodarczy i energetyczny się pogłębi. Najbardziej obawiają się tego zwolennicy opozycji – 78% oraz 32% osób głosujących na zjednoczoną prawicę.

Te osoby już dzisiaj oceniają swoją sytuację finansową raczej źle – aż 90% ankietowanych. W grupie tej dominują wyborcy PSL i Kukiz’15 - 84% oraz Lewicy - 78%. Najbardziej zaniepokojeni są ci, którzy w ostatnich wyborach prezydenckich postawili na Roberta Biedronia z Lewicy - 98% oraz Władysława Kosiniaka-Kamysza z PSL – 94%.

Zmiany na scenie politycznej w Polsce

Aż 50,3% ankietowanych uważa, że Prawo i Sprawiedliwość przegra wybory, a władzę w kraju przejmie opozycja. Co ciekawe, tylko 2% wyborców PiSu obawia się takiego scenariusza. W zwycięstwo PiSu wątpi 16% wyborców Andrzeja Dudy, a przegraną PiS widzi 85% głosujących w ostatnich wyborach prezydenckich na Rafała Trzaskowskiego.

Wciąż z niepokojem patrzymy w stronę Ukrainy i Putina

Niemal co trzeci ankietowany (29,8 proc.) ma nadzieję, że w 2023 skończy się wojna w Ukrainie. Tylko 29,8% ankietowanych wierzy w taki scenariusz. W zakończenie wojny wierzy 31% zwolenników opozycji i 21% osób głosujących na PiS.

– Wojna w Ukrainie, która w ostrej formie trwa od dziesięciu miesięcy, nie tyle nam się znudziła, ile nie dostrzegamy dzisiaj dla nas z tego powodu bezpośredniego zagrożenia, dlatego koncentrujemy się na problemach wewnętrznych, np. gospodarczych, na wzroście inflacji. Tymczasem jest to błąd, bo nie wiadomo, jak w przyszłym roku rozwinie się sytuacja na Wschodzie. Putin prowadzi wobec Polski wojnę hybrydową, i tak naprawdę problemy gospodarcze i energetyczne wynikają z jego działań - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" dr Maciej Milczanowski, były oficer wojska, zastępca dyrektora Instytutu Nauk o Polityce Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Z badania IBRiS wynika, że nadzieję na spadek inflacji i cen ma tylko 22,1% ankietowanych. To głównie zwolennicy Zjednoczonej Prawicy, ale tylko 40% jej wyborców.