Brazylia stanęła przed poważnym kryzysem związanym z globalnym ociepleniem. Obecnie, w tropikalnych lasach Amazonii panuje susza, a poziom wód jest coraz niższy, co utrudnia m.in. transport wodny będący jednym z głównych środków komunikacyjnych.
Ludność Amazonii czekają poważne problemy. Tak źle jeszcze nie było
Miejscowe władze ostrzegają, że dotkliwa susza może spowodować w ciągu kilku najbliższych miesięcy poważne problemy w życiu półmilionowej ludności zamieszkałej na tych terenach.
Już obecnie wielu mieszkańców tych terenów ma problemy z dostępem do artykułów żywnościowych i wody pitnej ponieważ z powodu suszy zawodzi transport wodny - podstawowy w tym regionie. Komunikaty władz informują o „historycznie najniższym” poziomie amazońskich rzek.
Według komunikatu ogłaszanego przez kapitanat portu rzecznego głównego miasta Amazonii, Manaus, poziom rzeki Amazonka spadł w porównaniu z wrześniem ubiegłego roku aż o 6 metrów i w tej chwili wynosi 16,7 metrów.
Stan alarmowy w Amazonii. Miliony dolarów na wodę i żywność
Władze stanu Amazonas już przed dwoma tygodniami ogłosiły „plan ratunkowy”, na którego realizację przeznaczyły 20 milionów dolarów, celem sfinansowania dystrybucji wody pitnej i artykułów żywnościowych wśród mieszkańców tych terenów.
Natomiast we wtorek (26.09), z uwagi na klęskę suszy, w piętnastu powiatach Amazonii ogłoszono „stan alarmowy” , a w czterdziestu - „stan gotowości”.
Zmiany klimatyczne sprawiają, że „susze w rejonie Amazonii stają się z każdym rokiem coraz dłuższe i bardziej dotkliwe” – stwierdzono w komunikacie Manaus.