W tym miejscu był zakaz poruszania się pojazdów ciężarowych, więc Inspektorzy Transportu Drogowego dali wywrotce sygnał do zatrzymania się. Kierowca na początku zwolnił, później jednak dał gaz do dechy. Po dwukilometrowym pościgu, uciekł w pole kukurydzy.
Szukała go policja z psem tropiącym, w tym czasie inspektorzy wezwali właściciela wywrotki, przy którym udało się ustalić, że wóz jest 8 miesięcy po terminie przeglądu, zaś kierowca dzień wcześniej przekroczył czas jazdy o 4 godziny. Po trzech godzinach prowadzący pojazdem wrócił już z prawnikiem.
Polecany artykuł:
Jak tłumaczył - nie zatrzymał się, bo bał się aresztowania za sprawy z przeszłości. Za nie zatrzymanie się i pozostałe winy odpowie przed sądem. Konsekwencji nie uniknie też przedsiębiorca. Gorzowskie ITD wszczęło postępowanie, które zakończy się nałożeniem kary finansowej.