Mężczyzna zgłosił się do policji w poniedziałek, 18 grudnia, informując, że został oszukany. Zdarzenie miało miejsce trzy dni wcześniej, 15 grudnia. Oszust podający się za pracownika banku skontaktował się z nim telefonicznie, alarmując, że ktoś wypłaca pieniądze z jego konta bankowego.
Fałszywy pracownik banku, pozostając na linii, przekazał kilka technicznych numerów kont, na które mężczyzna natychmiastowo przelał łącznie 384 tysiące złotych. Poszkodowany przelał również środki z innych swoich kont. Dopiero po pewnym czasie zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, a kolejną transakcję zablokował sam bank.
Oszuści z województwa podlaskiego. Obejrzyj zdjęcia i sprawdź, kogo szuka policja
W takich sytuacjach ludzie często działają pod wpływem presji, emocji i strachu. To nie dotyczy tylko seniorów, ale także młodych ludzi. Oszuści manipulują rozmową, aby uzyskać jak najwięcej informacji. Dlatego ważne jest, aby zachować ograniczone zaufanie w kontaktach z nieznajomymi. Warto rozłączyć się i skontaktować z konsultantem banku, aby zweryfikować tożsamość rozmówcy.
Oszuści często bazują na naiwności i dobroci ludzi, grając na ich uczuciach. Emocje jednak nie zawsze są dobrym doradcą, zwłaszcza w sytuacjach wymagających szybkiego i zdecydowanego działania. Dlatego apeluje się o ostrożność przy podejmowaniu decyzji finansowych.
Ten przypadek to kolejny przykład działań oszustów, którzy nieustannie próbują nielegalnie wzbogacić się kosztem innych. Ochrona przed nimi zależy w dużej mierze od naszej świadomości i ostrożności. W przypadku otrzymania telefonu od osoby podającej się za pracownika banku, zaleca się zachowanie czujności, unikanie działania pod wpływem emocji, a także kontaktowanie się bezpośrednio z bankiem w celu zweryfikowania sytuacji. Ważne jest również nigdy nie udostępnianie danych osobowych, informacji z karty płatniczej, loginu czy hasła. Oszuści często stosują spoofing telefoniczny, więc nawet pochodzenie połączenia nie gwarantuje autentyczności rozmówcy.