Afera z podwyżkami trwa. Miało nie być, a będą
Informacja o podwyżkach cen ciepła w Gorzowie pojawiła się jeszcze pod koniec kwietnia. To pokłosie nowego, rządowego rozporządzenia, które umożliwia podwyżki w związku z rosnącymi cenami produkcji ciepła.
PGE Elektrociepłownia Gorzów zdecydowała więc o podniesieniu opłaty o... 14%, a nowe stawki miałyby obowiązywać od 1. maja. Z tym, że od maja mieszkańcy zapłacą mniej, ponieważ Gorzów załapie się na rządową dopłatę. Na to powoływała się też sama elektrociepłownia tłumacząc powody swojej decyzji i uspokajając gorzowian obawiających się nowych rachunków (czytaj też: PGE Elektrociepłownia Gorzów o podwyżkach cen ciepła. W rezultacie... zapłacimy mniej!).
Z tym, że dopłaty nie będą obowiązywać w nieskończoność, a gdy rządowa tarcza przestanie działać mieszkańcy Gorzowa będą musieli płacić więcej. I to sporo więcej, bo od lipca 2022 roku ceny ciepła w mieście wzrosły aż trzykrotnie, najpierw o 50%, później o 27%, a teraz o 14%.
"Trzeba coś zrobić z monopolistą jakim jest elektrociepłownia". Apel do władz Gorzowa
W Internecie dostępna jest petycja skierowana do gorzowskiej elektrociepłowni, w której mieszkańcy domagają się obniżenia cen ciepła. Pod nią umieszczono apel do prezydenta Gorzowa Jacka Wójcickiego oraz miejskich radnych o podjęcie stosownych rozmów w tej sprawie.
Autor petycji podkreśla, że ogólne ceny paliwa gazowego na rynku spadają, więc kolejne podwyżki fundowane przez gorzowską elektrociepłownię nie mają faktycznego uzasadnienia.
"PGE Elektrociepłownia w Gorzowie próbuje „wykorzystać” kolejne fale podwyżek, aby pokryć swoje nieefektywne funkcjonowanie, zamiast – jak każde przedsiębiorstwo na konkurencyjnym rynku – dokonać restrukturyzacji. Zamiast ciąć „koszty własne”, PGE wykorzystuje pozycję monopolisty na lokalnym rynku Gorzowa i obciąża mieszkańców, pomimo, że ceny surowców spadają, co pozwala na obniżkę cen ciepła i to przy uwzględnieniu obiektywnych wzrostów np. pensji minimalnych w firmach. Dochodzi bowiem do sytuacji, w której Gorzowianie podłączeni do sieci ciepłowniczej są zmuszani do pokrywania kosztów przedsiębiorstwa, płacąc za usługi o wiele więcej niż zamieszkujący np. w domach jednorodzinnych z własnym ogrzewaniem" czytamy w petycji.
Co więcej: "Elektrociepłownia w Gorzowie jest operatorem państwowym, na którym ciąży „obowiązek odpowiedzialności społecznej”, w związku z tym, my, mieszkańcy Gorzowa, domagamy się zmiany decyzji o podwyżkach, a wręcz w perspektywie obniżenia rachunków za ciepło systemowe w Gorzowie, a nie ich – raz podniesionych wg cen w sezonie zimowym 2022/2023 – utrzymywania na absurdalnie wysokim poziomie" pisze autor.
Z petycją zapoznali się już gorzowscy radni, a Klub Radnych Polska 2050 wystosował interpelacje do prezydenta o podjęcie działań.
"Zgadzając się z postulatami przedstawionymi w petycji, zwracamy się do Pana (wyjaśnienie: prezydenta) o podjęcie rozmów z przedsiębiorstwem, z którym miasto jest w stałej współpracy m.in. przy realizacji wspólnych inwestycji, w celu realizacji postulatów mieszkańców: obniżenia cen ciepła systemowego zgodnie ze spadkiem cen surowców. W razie potrzeby jesteśmy do dyspozycji" czytamy w interpelacji radnych.
Ogólną petycję może natomiast podpisać każdy chętny. Dostępna jest tutaj: PETYCJA W SPRAWIE WZROSTU CEN CIEPŁA SYSTEMOWEGO W GORZOWIE.