Miasto

Lubuszanie wbiegli na Ścieżkę. Chcą zostawić nazwę Gorzów Wielkopolski [zdjęcia]

Konsultacje społeczne ws. zmiany nazwy miasta na Gorzów trwają od kilku dobrych tygodni. Gorzowianie podczas spotkań wyrażają chęć lub sprzeciw do zmiany. Dwaj Lubuszanie postanowili w tym celu zorganizować ciekawą inicjatywę. Wbiegli na szczyt Śnieżki. Skąd taki pomysł?

Wbiegli na Śnieżkę. Nie chcą zmiany nazwy miasta

Urząd Miasta Gorzowa Wielkopolskiego w czerwcu zorganizował kilka konsultacji społecznych ws. zmiany nazwy miasta. To kolejna inicjatywa gorzowskiego magistratu. Gorzów walczy z depopulacją i stara się o mieszkańca. W kwietniu 2024 r. wystartowała kampania "Zostaję!". Ilu mieszkańców ma Gorzów Wielkopolski? Z danych, które zostały udostępnione przez UM Gorzowa Wielkopolskiego wynika, że w kwietniu 2024 r. mieszkało w tym mieście 118 tys. Jednak prognozy na kolejne lata nie są optymistyczne. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2060 r. w Gorzowie Wielkopolskim będzie mieszkać już tylko 85 tys. mieszkańców.

Włodarze miasta dwoją się i troją, żeby w Gorzowie żyło się lepiej. Sprawy w swoje ręce wzięli także mieszkańcy. Wymyślili imponującą inicjatywę, w tym celu wbiegli na szczyt Śnieżki.

Arabowie szturmują Zakopane. Ten filmik to hit internetu. "Dosłownie tak to wygląda"

Nazwa Gorzów Wielkopolski zostaje?!

Dwaj Lubuszanie postanowili, że zaangażują się w sprawie zmianę nazwy miasta. Wszystko zaczęło się trzy miesiące temu, gdy Tomasz Przeździecki zaczął biegać.

"Wymyśliłem szybką spontaniczną akcję przeciwko zmianie nazwy miasta Gorzowa Wielkopolskiego. Wiele moich znajomych nawet nie słyszało o konsultacjach społecznych wiec chciałem trochę to nagłośnić i jednocześnie zaprotestować. Trzy miesiące temu zacząłem biegać i pomyślałem że wbiegnę na Śnieżkę. Do ostatniej chwili chwili nie wiedziałem czy mi się uda. Zaproponowałem koledze Remigiuszowi Danielakowi, żeby ze mną wbiegł, zgodził się" - powiedział dla eska.pl Tomasz Przeździecki.

2 sierpnia Lubuszanie, po południu wybrali się w podróż z Gorzowa Wielkopolskiego do Karpacza. Ich pomysł jednak był pod znakiem zapytania, ponieważ w trakcie drogi intensywnie padało. Dopiero na następny dzień podjęli wyzwanie i wbiegli na Śnieżkę. Wyruszyli z rana, 3 sierpnia z centrum Karpacza, kierując się na Kopę a później żółtym szlakiem wbiegli na szczyt Śnieżkę. Jak wysoka jest Śnieżka? Śnieżka ma wysokość 1603,30 m n.p.m.

"Było ciężko, ale ludzie na trasie dodawali otuchy. Wbiegliśmy, chwila odpoczynku na szczycie i z powrotem czerwonym szlakiem w dół do centrum Karpacza. Bieg był bardzo wymagający. Po powrocie do kwatery czułem mały niedosyt. Moim cichym marzeniem było zobaczyć jeszcze zachód słońca ze Śnieżki. Od słowa do słowa i po chwili byliśmy już na trasie drugi raz na Śnieżkę. Szybka kawa po drodze w centrum i na szlak. Szybkim krokiem na zachód słońca bo czasu mało. Zdążyliśmy przed zachodem i było warto. To tak na szybko jak wyglądała wyprawa" - wyznaje dla eska.pl Tomasz Przeździecki.

Czy rozpoznasz lubuskie miasto tylko na podstawie zdjęcia? Test dla spostrzegawczych

Pytanie 1 z 10
Na początek coś prostego. W jakiej miejscowości znajduje się w ten obiekt?
Winobranie 2023. Tak wygląda Zielona Góra przed startem Największego Święta Wina w Polsce

Dlaczego pana zdaniem powinna zostać nazwa Gorzów Wielkopolski?

"Urodziłem się i mieszkam w Gorzowie Wielkopolskim. Gorzów ma poważniejsze problemy niż zmiana nazwy. Myślę, że lepiej zrobić coś żeby zatrzymać młodzież w Gorzowie Wielkopolskim. Młodzież i wiele osób emigruje z Gorzowa i to jest poważny problem. co po zmianie nazwy jak niedługo nie będzie miał kto w Gorzowie mieszkać. dla minie nazwa Gorzów Wielkopolski to historia a historii się nie zmienia - powiedział Tomasz Przeździecki dla eska.pl.

Czy ktoś na Śnieżce zwrócił uwagę na waszą akcję? Jeśli tak to jaka to była reakcja? Pozytywna czy neutralna?

"Tak byłem bardzo miło zaskoczony reakcją ludzi. Reakcja była bardzo pozytywna. Ludzie oglądali się dopingowali, życzyli powodzenia. Na samej górze było wiele pytań co to za akcja" - dodaje Tomasz.

Czy w przyszłości planuje pan więcej podobnych akcji?

"Tak codziennie trenuję, żeby mieć dobrą kondycję. Już we wrześniu chcę zdobyć kolejne szczyty, a na styczeń szykuję się żeby zdobyć Teide – szczyt wulkaniczny położony na wyspie Teneryfa" - podsumowuje Tomasz Przeździecki.

Niesamowita inicjatywa Lubuszan. W tym celu wbiegli na Śnieżkę 

Sonda
Lubisz chodzić po górach?