Jak się okazało winnym całego zamieszania był włączający się do ruchu kierowca samochodu osobowego marki Opel.
- Kierujący Oplem włączając się do ruchu od strony Nowin Wielkich nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierowcy BMW, który jechał od strony Kostrzyna w stronę Gorzowa. Na skutek tego zderzenia Opel przewrócił się na bok - mówi Maciej Kimet z zespołu prasowego lubuskiej policji.
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Obaj kierowcy byli trzeźwy. Droga przez kilkadziesiąt minut była zablokowana.
Na pomoc poszkodowanym w kolizji ruszyła m.in. jednostka straży pożarnej z Witnicy. Strażacy jadąc na sygnałach na wysokości Białcza - jak informuje Maciej Kimet zderzyli się bocznie - na szczęście nie groźnie - z osobówką. Wyjaśniane są okoliczności tego zdarzenia.
Wóz strażacki z uszkodzonym przodem pojazdu wylądował w rowie. W środku było sześciu strażaków, którym na szczęście nic się nie stało. Ostatecznie pechowi pożarnicy nie wzięli udziału w akcji, a na ich miejsce przyjechał drugi zastęp z Witnicy.