Katastrofa na Odrze. Co się stało?
Nasi pracownicy, ale przede wszystkim Polski Związek Wędkarski i ochotnicy wybrali z rzeki 10 ton martwych ryb. To pokazuje, że mamy do czynienia z gigantyczną i bulwersująca katastrofą ekologiczną - powiedział w czwartek prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Według polskich służb za zatrucie wody w rzece mogą odpowiadać zakłady przemysłowe. Jednak wciąż jest za wcześnie, by podać skutek śnięcia tysięcy ryb. Swoje wyniki podali już Niemcy, ujawniając przy tym, która substancja odpowiada za tę niebezpieczną sytuację.
Co zatruło Odrę?
Skażenie Odry badano także za nasza zachodnią granicą. Niemiecki portal rbb24 podaje, że w wodzie wykryto bardzo wysokie stężenie rtęci. Badanie zostało nawet powtórzone.
- Według Federalnej Agencji Środowiska rtęć jest toksyczna dla ludzi i zwierząt. Ponieważ nie może być wydalana, gromadzi się w organizmie - przypomniał rbb24.
Rtęć to poważne zagrożenie dla ludzi
Wśród ekspertów, którzy już skomentowali niemieckie doniesienia znalazł się lekarz Paweł Grzesiowski. Jak zaznaczył substancja jaką jest rtęć stanowi poważne zagrożenie dla ludzi.
- Jeśli potwierdzi się obecność związków rtęci w wodach Odry, to poważne zagrożenie dla ludzi. Rtęć jest toksyczna, szczególnie dla dzieci i kobiet w ciąży, uszkadza mózg, nerki, jelita. Rtęć wchłania się przez skórę, drogi oddechowe, układ pokarmowy. Należy zachować ostrożność" - napisał lekarz Paweł Grzesiowski.
Do doniesień o zakażeniu Odry rtęcią odniósł się również farmaceuta dr Łukasz Pietrzak.
- Przewiduje, że w najbliższym czasie, zwłaszcza w zachodniej Polsce, będzie wzrost zapytań w aptekach o penicylamine (Cuprenil) oraz sole kwasu sulfonowego, a węgiel aktywny stanie się deficytem - napisał.
Polecany artykuł: