To był bardzo pożyteczny i co ważne wygrany sparing. Stilon Gorzów sprawdził się na tle niemieckiego 5 ligowca i wygrał 1 do 0 z FC Frankfurt. Jedyną bramkę, jak się później okazało, strzelił w 40 minucie Myroslaw Taranenko. Później do głosu doszli gospodarze ale nie potrafili sforsować obrony Stilonu a gdy już to zrobili trafiali w słupek i poprzeczkę. W końcówce meczu znowu kilka groźnych sytuacji stworzył Stilon.
- Jeżeli chodzi o ofensywę to mieliśmy swoje założenia na to spotkanie. Przede wszystkim kreowanie przestrzeni w akcjach ofensywnych. Wiadomo, że gramy trzema napastnikami. To musi powodować kilka wariantów wykończenia akcji i tak było w tym meczu. Zabrakło tylko skuteczności - powiedział po meczu Kamil Michniewicz trener gorzowskiego zespołu
Na remis 2 do 2 zagrali natomiast piłkarze Warty Gorzów, którzy sprawdzali się na tle innego 4 ligowca Hutnika Szczecin. Już we wtorek w Gorzowie kolejny sparing. Stilon podejmie Spójnie Ośno. Początek tego meczu o 19:30