Sprzęt pozwala ograniczyć możliwe powikłania pooperacyjne, np. uszkodzenie lub niezamierzone usunięcie przytarczyc. Pierwszy zabieg z jego udziałem został przeprowadzony w lecznicy przy ulicy Dekerta we wtorek [04.02], na 45-letniej pacjentce z chorobą Gravesa-Basedowa - mówi Olga Szyroki, kierownik oddziału chirurgii ogólnej i onkologicznej szpitala przy Dekerta:
Przytarczyce są to niezwykle małe struktury, które prawie nie różnią się swoim wyglądem od otaczających ich tkanek. Dzięki wykorzystaniu własnej fluorescencji przytarczyc, chirurg widzi po prostu ich fluorescencję i potrafi odróżnić, czy dana struktura jest przytarczycą, czy też jest to tkanka, którą należy usunąć.
Polecany artykuł:
Warto pamiętać o profilaktyce. Jak informują lekarze, coraz więcej zachorowań na nowotwory tarczycy odnotowuje się u osób w wieku 20-44 lata. USG tarczycy powinno się wykonywać raz na dwa lata.
