Pod koniec września gorzowski sąd podtrzymał wyrok wobec Kamila K., który znęcał się psychicznie i fizycznie nad 2-letnią córką swojej konkubiny. Wymierzono mu karę 3 lat i 4 miesięcy więzienia.
W styczniu ubiegłego roku sąd uniewinnił 30-latka, twierdząc, że nie sposób ustalić jak i kiedy powstały obrażenia u dziecka. Prokuratura odwołała się od wyroku i w czerwcu sąd uznał go winnym. Wtedy apelację złożył jego obrońca, ale decyzja nie została zmieniona.
- Kamil K. szarpał, bił po głowie i brzuszku, potrząsał, popychał i wyzwał słowami wulgarnymi. W wyniku czego spowodował u dziewczynki różne urazy, z których najpoważniejsze to stłuczenie płuc i obrażenia mózgowe - mówi Lidia Wieliczuk, rzecznik gorzowskiego sądu.
Do tych ostatnich obrażeń doszło właśnie 29 marca 2017 roku. Wtedy Hania trafiła do szpitala, a lekarze zgłosili sprawę policji. Kamil K. ma do odsiadki 3 lata, bo prawie cztery miesiące spędził w areszcie.