Od 16 marca pięcioosobowa rodzina nie mogła opuszczać swojego mieszkania w bloku po tym jak niespełna 40-letni mężczyzna miał kontakt z zakażonym koronawiursem kolegą w pracy.
Izolacja przebiegła spokojnie i bezobjawowo. Na jej zakończenie wszystkim zrobiono testy na koronawirusa - czym rodzinę wprawiono w spore zakłopotanie.
Rodzina nie została poinstruowana jak ma się zachować podczas oczekiwania na wynik testu. Dla bezpieczeństwa - swojego i innych - wszyscy przedłużyli kwarantannę.
Według procedury badania powinny zostać wykonane w pierwszym tygodniu kwarantanny. Czekamy na wyjaśnienia ze strony służb wojewody i sanepidu.