Przychodnia Staszica Gorzów

i

Autor: www.google.maps.pl

ZDROWIE

Formalności, brak empatii czy niezgodność z prawem? Absurdy w przychodni na Staszica w Gorzowie. Stojąc przed rejestracją... trzeba zadzwonić

2023-05-30 11:38

"To skandal" mówią pacjenci przychodni na osiedlu Staszica w Gorzowie. Chodzi o notoryczne problemy z zapisaniem się do lekarza. Nie dość, że dodzwonienie się do rejestracji graniczy z cudem to jeszcze przychodnia wyznaczyła godziny, w których osobiste zapisanie się nie jest możliwe. W praktyce wygląda to tak, że pacjent stojący przed rejestracją... musi zadzwonić!

Chcesz się zapisać osobiście? Nic z tych rzeczy! Musisz czekać

Mimo, że przychodnia jest czynna od godziny 7:45 to pacjenci, którzy o tej porze pojawią się w placówce nie zostaną zapisani do lekarza. Dlaczego? Bo przychodnia we własnym zakresie ustaliła, że do godziny 9:00 obsługiwani są wyłącznie pacjenci kontaktujący się telefonicznie. Takiej informacji nie można jednak znaleźć w Internecie i dopiero po pojawieniu się na miejscu mieszkaniec może się dowiedzieć, że... musi dzwonić lub czekać.

To powoduje, że w placówce dochodzi do absurdalnych sytuacji. Pacjent z gorączką, który pojawił się w przychodni usłyszał od rejestratorek, że albo poczeka godzinę aż zostanie obsłużony, albo musi zadzwonić. Postanowił więc dzwonić i stojąc na przeciwko czynnej rejestracji wybrał numer do przychodni. W kolejce był 90. Po ponad półgodzinnym oczekiwaniu odebrała rejestratorka znajdująca się na wprost niego. Czy było to potrzebne?

To nie do pomyślenia. W rejestracji o godzinie 8:00 siedzi pięć pań, każda z telefonem przy uchu, żadna nawet nie podnosi wzroku, gdy ktoś wchodzi. Mając gorączkę musiałam czekać na krzesełku ponad godzinę, bo panie ustaliły, że do 9:00 nie będą zapisywać nikogo kto przyszedł osobiście. To zwykły brak empatii, jaki byłby problem z otworzeniem notatnika i wybraniem terminu?" pyta jedna z pacjentek.

To nie koniec, bo nawet osoby, które zgłoszą się osobiście nie są zapisywane na godziny poranne, a na popołudniowe. To oznacza, że pacjent z gorączką, który o godzinie 9:00 pojawił się w przychodni i został zapisany dopiero na 14:00, musi kilkukrotnie pokonywać drogę do placówki, często komunikacją miejską, ponieważ prowadzenie auta z podwyższoną temperaturą może stanowić zagrożenie.

Zapisanie się do lekarza często graniczy z cudem!

To nie jedyne problemy, z którymi zmagają się pacjenci przychodni na Staszica. Często zapisanie się do lekarza na dany dzień jest praktycznie niemożliwe, bo gdy w końcu komuś uda się dodzwonić do rejestracji okazuje się, że nie ma już wolnych terminów.

Niestety, taki problem pojawia się w wielu polskich przychodniach. Placówki przepełnione są pacjentami, a system zdrowia nie daje rady zorganizować odpowiedniej opieki.

Z tym, że w przychodni na Staszica, jak przyznają pacjenci, dochodzi do tego brak empatii osób pracujących w rejestracji.

Panie nie chcą zapisywać na kolejny dzień, na pierwszy możliwy termin Każą dzwonić dnia następnego, a wtedy znowu pojawia się ten sam problem. I tak w kółko" dodaje pacjent.

Czy placówka działa zgodnie z prawem?

Jak wynika z przepisów pacjenci mogą się zapisać na wizytę do lekarza rodzinnego w godzinach pracy rejestracji zarówno telefonicznie, osobiście jak i za pośrednictwem osoby trzeciej.

"Każdy ubezpieczony pacjent ma prawo zapisać się na wizytę w wybranym przez siebie podmiocie leczniczym, dowolnie wybranego dnia w godzinach pracy rejestracji. Natomiast przychodnie mają obowiązek zapewnić rejestrację pacjentów na podstawie zgłoszenia we wszystkich tych formach" czytamy na portalu gov.pl.

Co więcej, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia (z dn. 8 września 2015 roku) ustalenie konkretnego dnia lub wyznaczenie godzin zapisów do lekarza jest niezgodne z prawem:

"Na wizytę u lekarza masz prawo zapisać się dowolnie wybranego dnia, w godzinach pracy przychodni. Świadczeniodawca zapewnia bieżącą rejestrację pacjentów na podstawie zgłoszenia osobistego lub za pośrednictwem osoby trzeciej, w tym telefonicznie lub za pomocą komunikacji elektronicznej" wskazują zapisy rozporządzenia.

Co na to sama placówka? Próbowaliśmy się dodzwonić, ale... nie udało nam się.

Co robić w takiej sytuacji? Jeśli jesteś pacjentem jakiekolwiek przychodni i uważasz, że jej działania są niezgodne z prawem lub też zostałeś potraktowany w nieodpowiedni sposób, możesz to zgłosić do Rzecznika Praw Pacjenta lub Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.

Telefoniczna Informacja Pacjenta: 800-190-590 (pon.-pt. w godz. 8:00-18:00)

Biuro Rzecznika Praw Pacjenta: ul. Młynarska 46, 01-171 Warszawa, [email protected], fax: (22) 506 - 50 - 64. 

Sonda
Czy masz problemy z zapisaniem się do swojego lekarza rodzinnego?
Politechnika Rzeszowska współtworzy przychodnię dla uchodźców