​11-latek połknął "diabełki". Namówili go koledzy w ramach tzw. challengu

2025-07-03 12:00

Chłopiec przebywa w szpitalu w Gorzowie i na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. We wtorek [1.07] w nocy trafił na SOR, po tym jak połknął kilka małych petard. Lekarze byli totalnie zaskoczeni.

gorzów petardy diabełki

i

Autor: screen You Tube Tak wygląda jeden strzelający diabełek".

Paweł Trzciński, rzecznik gorzowskiego szpitala przyznał, że medycy byli zszokowani, bo z takim przypadkiem jeszcze nigdy się nie spotkali. Natychmiast odbyły się konsultacje z toksykologiem, bo nie było wiadomo czy petardy nie wybuchną w żołądku, jaka będzie reakcja z kwasami.

Po analizie i obserwacji 11-latka lekarze zdecydowali, że operacja nie jest konieczna. Poczekają aż niebezpieczne przedmioty organizm sam wydali. Chłopiec jest pod ciągłą opieką medyków i w szpitalu pozostanie jeszcze kilka dni. Petarda typu „diabełek” wybucha po uderzeniu o twardą powierzchnię. Zawiera niewielką ilość prochu i drobne kamyczki lub fosforany srebra.

Lekarze przestrzegają przed groźnymi dla zdrowia wyzwaniami- zabawami, które narzucają rówieśnicy. Mogą one mieć tragiczne skutki. Dlatego tak ważna jest rola rodziców, by tłumaczyli pociechom, że takie tzw. challenge są niebezpieczne.

Piotr Świerczewski o kadrze, Lewandowskim i wyborach PZPN
Quiz. Co mówi o tobie twój styl życia? Sprawdź, którym memem jesteś
Pytanie 1 z 10
Jak zaczynasz dzień?